Felieton ELEKTRONIKPRAXIS: Część 029: Jak optymalnie wykorzystać adresy odbiorców newslettera?

4.8
(391)

Kilka dni temu zostałem zaproszony do średniej wielkości firmy B2B. Podczas sprawdzania strony internetowej zdaliśmy sobie sprawę, że istnieje sekcja newslettera, która została skonfigurowana. Jednak dostępne tam adresy nie są optymalnie wykorzystywane. Przez większość czasu obszar B2B zawiera zwykłe pola do subskrypcji newslettera: tytuł, nazwisko, imię, e-mail, a następnie uruchamiany jest proces rejestracji. Chociaż baza danych jest wypełniona tymi informacjami, nie są one wystarczające do celów marketingowych.

Jak aktywować "martwe" adresy

Jeśli masz już newsletter z subskrybentami, nadszedł czas, aby wykopać tę bazę danych jako skarb i wykorzystać ją do celów marketingowych. Opracuj formularz, w którym można wprowadzić następujące pola: Stanowisko i Obszar zainteresowań. Poproś wszystkich subskrybentów o wypełnienie tego formularza, abyś mógł lepiej sklasyfikować adresy. Dodatkowo w obszarze zainteresowań wpisz: Jakie tematy Cię interesują, o których powinniśmy informować w naszym newsletterze? Im więcej dowiesz się o zainteresowaniach swoich subskrybentów, tym bardziej wartościowy będzie Twój newsletter.

Jeśli na przykład planujesz wydarzenie z udziałem dyrektorów zarządzających, masz już wszystkich dyrektorów zarządzających w swojej bazie danych i możesz do nich napisać. Jeśli organizujesz prezentację na targach, możesz na przykład zaprosić wszystkich kupujących na swoje stoisko. W trakcie tej aktywacji baza danych adresowych będzie również aktualizowana, ponieważ ludzie zmieniają pracę itp. i zmieniają swoje adresy e-mail.

Idealne podejście do tworzenia adresów

W przyszłości należy postępować w następujący sposób: Po zwykłej rejestracji (tytuł, nazwisko, imię, e-mail) kandydat otrzyma wiadomość e-mail z prośbą o podanie obszaru zainteresowań (patrz wyżej), a następnie także stanowiska w firmie. W ten sposób można zminimalizować przeszkodę przy wejściu i nadal otrzymywać informacje później.

Idealnie byłoby nie tylko wysyłać newsletter, ale także - w zależności od obszaru zainteresowania - odnosić się do specjalnych artykułów w prasie, np. do opublikowanych białych ksiąg lub interesujących artykułów technicznych (np. w ELEKTRONIKPRAXIS). Informacje te są wysyłane poza newsletterem, ponieważ jest to bonus, który otrzymuje odbiorca.

Mierząc współczynniki klikalności w newsletterze i stosując inteligentny controlling, można stopniowo rozwijać wyczucie potencjalnych klientów, a nawet dostosowywać treści na swojej stronie internetowej do ich potrzeb. Tworzenie własnych treści zgodnych z grupą docelową nie może być prostsze. Włącz ten pomysł do każdego newslettera! Na końcu czytelnik może powiedzieć, jakie informacje chciałby przeczytać w następnym newsletterze. Daje to pulę wielu tematów, które zostały zasugerowane przez grupę docelową!

Automatyzacja e-mail marketingu przez IT

Bardzo ważną częścią sukcesu w e-mail marketingu B2B jest korzystanie z odpowiedniego oprogramowania. Powinno ono zdjąć z ciebie wszystkie poszczególne kroki i zautomatyzować jak najwięcej. Z mojego 15-letniego doświadczenia wiem, że wiele firm robi to bardzo ostrożnie na początku, a następnie z czasem odpuszcza, jeśli proces nie jest zautomatyzowany przez oprogramowanie.

Przy wyborze odpowiedniego oprogramowania liczą się nie tylko fakty, ale także inteligencja, która za nim stoi. Niedrogie rozwiązanie oferujące wszystkie niezbędne funkcje jest często wystarczające. Takie rozwiązanie może być mądrzejsze niż inwestowanie w ogromne oprogramowanie, które może zrobić wszystko, ale zajmuje dużo czasu.

Jak przydatny był ten post?

Kliknij gwiazdkę, aby ją ocenić!

Średnia ocena 4.8 / 5. Liczba głosów: 391

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszym, który oceni ten post.

Przykro nam, że ten post nie był dla Ciebie przydatny!

Poprawmy ten post!

Powiedz nam, jak możemy ulepszyć ten post?

Udostępnij go na swoich kanałach społecznościowych:

O autorze:

Zdjęcie autora
Sanjay Sauldie, urodzony w Indiach, dorastał w Niemczech, studiował matematykę i informatykę na Uniwersytecie w Kolonii, uzyskał tytuł magistra nauk ścisłych (M.Sc.) na Uniwersytecie w Salford (Manchester, Wielka Brytania) na temat zakłóceń cyfrowych i transformacji cyfrowej (2017) i został przeszkolony w EMERITUS (Singapur) w zakresie metody myślenia projektowego MIT (2018). Jest dyrektorem Europejskiego Instytutu Marketingu Internetowego EIMIA. Nagrodzony internetowym Oscarem "Golden Web Award" przez Międzynarodowe Światowe Stowarzyszenie Webmasterów w Los Angeles/USA oraz dwukrotnie "Innovation Award of the Initiative Mittelstand", jest jednym z najbardziej poszukiwanych europejskich ekspertów w dziedzinie cyfryzacji w firmach i społeczeństwie. W swoich wykładach i seminariach rozpala fajerwerki impulsów z praktyki do praktyki. Udaje mu się sprawić, że złożony świat cyfryzacji staje się zrozumiały dla każdego w prostych słowach. Sanjay Sauldie urzeka publiczność żywym językiem i zachęca do natychmiastowego zastosowania jego cennych wskazówek w praktyce - to prawdziwy atut każdego wydarzenia!

Dodaj komentarz